Dostałeś taką wiadomość? Nie klikaj, bo możesz gorzko pożałować
Naciągacze wciąż szukają nowych metod by dobrać się do nieswojej kasy. Teraz pod pozorem troski o bezpieczeństwo klientów podszywają się pod ING Bank Śląski.
Przestępcy masowo rozsyłają maile, w którym chcą nakłonić do aktywacji „nowej usługi bezpieczeństwa Moje ING Mobile”.
– Nasz system rozpoznaje, że nie aktywowałeś jeszcze naszej nowej usługi bezpieczeństwa Moje ING Mobile, dzięki czemu w prosty sposób możesz zarządzać swoim kontem ING – piszą oszuści do niczego nieświadomych klientów.
Przestępcy wskazują, że z końcem lutego zostanie wyłączona weryfikacja przelewów kodami SMS, a w związku z tym konieczne jest korzystanie z „nowego, bezpłatnego ubezpieczenia ING mobile”.
Do wiadomości, jak zawsze w takich przypadkach, dołączony jest link, a także instrukcja, jak należy postąpić by zweryfikować dane i potwierdzić kod SMS przesłany przez „bank”.
Wiadomość natomiast kończy się podejrzanym pozdrowieniem, niestosowanym przez banki – „Serdeczny,”.
To oszustwo. Link zawarty w wiadomości zachęca do instalacji złośliwego oprogramowania, które może przejąć dane logowania do bankowości internetowej.
Taką wiadomość należy oznaczyć jako spam i usunąć.
Jak nie dać się nabrać?
Jeśli dostaniesz podejrzanego maila, pamiętaj o tych zasadach bezpieczeństwa. Zanim wpiszesz login i hasło, upewnij się, że jesteś na właściwej, bezpiecznej stronie logowania do bankowości. Sprawdź, czy adres widoczny w pasku w oknie przeglądarki.
ING Bank Śląski wskazuje ponadto, że nigdy nie wymaga podawania loginu wraz z pełnym hasłem do bankowości.
– Czytaj dokładnie treści SMS-ów, jakie otrzymujesz z banku. Nie zawsze wymagamy potwierdzenia przelewu SMS-em, ale zawsze wysyłamy SMS-a do potwierdzenia dodania odbiorcy lub zmiany numeru telefonu do autoryzacji. Nie otwieraj mali od nieznanych nadawców – dodaje ING Bank Śląski.